Zostać rodzicem – to nie takie proste!
Problem niepłodności dotyka nawet 48 milionów par na całym świecie. Co na to wpływa? Czy można tego uniknąć? W opinii wielu osób nie ma nic prostszego od zajścia...
Zimowa depresja to stosunkowo nowe zjawisko, które niedawno zaobserwowano w sezonie jesienno-zimowym. Co ma na ten temat do powiedzenia nauka?
Czym jest zimowa depresja?
Zimowa depresja to inaczej sezonowe zaburzenie afektywne. Przez fachowców jest nazywana SAD- seasonal affective disorder. Określenie to pojawiło się w dziedzinie psychiatrii w 1984 roku za sprawą amerykańskiego badacza Normana Rosenthala. Zidentyfikował on u badanych osób specyficzny sezonowy wzorzec dotyczący zaburzeń nastroju. W latach 80. psychiatra prowadził obserwacje na sobie, gdy przeprowadził się z RPA do USA i zaobserwował u siebie jesienny spadek energii oraz zmniejszenie wydajności. Okazało się, że zjawisko nie dotyczy tylko jego samego. Sezonowa depresja nie jest jedynie kilkudniową chandrą jesienną, ale dłuższym okresem obniżenia energii, której towarzyszą również objawy somatyczne, a złe samopoczucie może być obecne przez cały okres jesienno-zimowy.
Depresji sezonowej jak dotąd nie umieszczono jeszcze w klasyfikacji chorób, ale została ona opisana w wielu artykułach oraz podręcznikach do psychiatrii. Z szacunków wynika, że dotyczy ona około 2% populacji Europy, najczęściej mieszkańców krajów i miast, które są najbardziej oddalone od równika, czyli m.in. Oslo, Helsinków czy Nowego Jorku. Jak wskazują badania najczęściej zaburzenie dotyka kobiety w wieku 20 – 40 lat.
Jak rozpoznać zimową depresję?
Przyczyny występowania depresji zimowej nie są znane. Przyjmuje się jednak, że ma to szczególny związek z dostarczaniem organizmowi zbyt małej ilości światła dziennego, które ma wpływ na wydzielanie serotoniny oraz melatoniny, oraz determinuje poziom witaminy D w organizmie. Depresja sezonowa podobna jest do klasycznych zaburzeń nastroju i jest widoczna na obszarze emocjonalnym i somatycznym. Osoby, które od kilku sezonów mierzą się z sezonową depresją mogą się jednak przygotować się na ten czas. SAD wywołuje problemy ze skupieniem się i koncentracją, dlatego wszelkie ważne decyzje warto podejmować przed nadejściem jesieni. Pod koniec lata warto rozpocząć spotkania z terapeutą, wdrożyć zdrowe nawyki żywieniowe czy częściej uprawiać sport.
Jak leczyć depresję zimową?
SAD jest realnym problemem zdrowotnym, w którym może pomóc nam psychiatra. Na podstawie wywiadu może on zaproponować odpowiednią ścieżkę leczenia. Do takich sposobów leczenia należy zaliczyć:
Możemy też sami sobie pomóc w leczeniu depresji sezonowej, na przykład chodząc co najmniej na godzinne spacery każdego dnia czy doświetlając pomieszczenia silniejszymi żarówkami. Swoje biurko warto ustawić blisko okna i nie zasłaniać ho roletami czy zasłonami, a przy oglądaniu telewizji pozostawić przynajmniej włączoną lampkę nocną. Aktywność fizyczna dodatkowo pobudza endorfiny, czyli hormony szczęścia, które wpływają na nasz nastrój. Warto zatem ruszać się także w zimowe dni.