poprzedni artykułnastępny artykuł

By osiołek przeżył – wpływ kryzysu na pokolenie dzisiejszych studentów

Do niedawna powszechnie uważano, że kluczami do sukcesu zawodowego są praca, wytrwałość, a także zdolność wykorzystywania wrodzonych talentów. Wszystkie te niewątpliwe atuty mogą łatwo zostać zmarnowane bez kolejnej cechy czy zdolności, którą jest umiejętność podejmowania dobrych wyborów. Jej brak tak tragicznie skończył się dla osiołka z bajki Fredry. Liczy się ona szczególnie w przypadku młodych ludzi, i szczególnie w dobie kryzysowej.      

 

Pod tym względem człowiekowi, także młodemu i zdolnemu żyjącemu niegdyś, bywało dużo łatwiej. Zakładając, że miał ku temu dostateczne możliwości (pieniądze, pochodzenie, talent, protekcję) rozwijał talent, czy wyznaczoną mu ścieżkę zawodową, nie zaprzątając sobie umysłu możliwościami zmiany. Mannowski Hans Castorp, modelowy przedstawiciel europejskiej klasy średniej sprzed wieku, lubi rysować statki, sprawnie liczy, jest przeciętnie uzdolniony i według rodzinnego testamentu ma znaleźć sobie przyzwoitą, zapewniającą życie na poziomie pracę. To sprawia, że zostaje inżynierem. Jest to dla niego naturalna życiowa konsekwencja, fragment losu, który został mu wyznaczony i przypisany, tak jak codzienna szklanka porteru i cygaro marki Maria Mancini.

 

Ścieżkę edukacyjną i zawodową dzisiejszego młodego człowieka psychologowie porównują do jazdy samochodem po autostradzie, gdy kierowca błyskawicznie mija zjazdy. Jeśli pomyli się i ominie właściwy drogowskaz, powrót zajmie mu dużo czasu. W dobie kryzysu powrót jest jeszcze trudniejszy, a opisy zjazdów niekoniecznie prowadzą do celu. Ta konieczność nieustannego dokonywania wyborów bywa paraliżująca i prowadzi często do ucieczki.

 

Eskapizm ten ma oczywiście przyczyny nie tylko finansowe. Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na mieszkanie po studiach z rodzicami, rezygnuje z budowy samodzielnego życia prywatnego[1]. Rolę odgrywają tu strach przed kredytami, zobowiązaniami finansowymi, niepewność jutra, ale też ilość modeli proponowanych przez różne opcje kulturowe. Rośnie, na nowo, także kategoria „wiecznych studentów”. Jak twierdzą zarówno psychologowie, jak i pedagodzy jest to spowodowane niekiedy głodem wiedzy czy przedłużenia sobie młodości, ale często jest to również ucieczka przed dorosłym życiem w niepewnych czasach[2]. Faktycznie rodzi to podobny efekt do losów bajkowego osiołka. Iluzoryczna ucieczka przed trudnymi decyzjami – w czasach wysokiego bezrobocia wśród młodych i dewaluacji uczelnianych dyplomów ze względu na ich masowość – rodzi efekt gorszy niż seria złych wyborów.

 

To właśnie doprowadzenie do tego, by osiołek jak najczęściej odważnie podejmował decyzję jest kluczową zmianą. Tego polski system edukacyjny powinien uczyć swoich podopiecznych. Zwracano na to przede wszystkim uwagę na majowym Międzynarodowym Kongresie MBA w Krakowie.        

               

Doktor Jerzy Surma z SGH, kierownik Studium Podyplomowego Business Inteligence, porównał polskie uczelnie i elitarną amerykańską kuźnię noblistów Massachusetts Institute of Technology pod kątem wartości wpajanych studentom. Przewaga MIT to pieniądze i siła Ameryki – powie wielu czytelników. Czy tylko? Doktor Surma zauważa, że polski student panicznie boi się ryzyka związanego z możliwością porażki czy klęski, stygmatyzującej w polskim świecie akademickim i pozaakademickim. Amerykański absolwent mury uczelni opuszcza z przeświadczeniem bliskim znanemu stwierdzeniu Józefa Piłsudskiego, że lepiej ponieść porażkę i się po niej podnieść niż spocząć na laurach. Student MIT w toku studiów przekonywany jest, że to on jest tą niezastąpioną osobą, która ma pchnąć świat do przodu, że los innych zależy od niego. Wszystkiego tego w dzisiejszym toku edukacyjnym w Polsce nadal brakuje. Na szczęście w naszym kraju nie brakuje ludzi gotowych podejmować przemyślane, ale odważne decyzje. Oby ich duch udzielił się akademii.

Artykuły z tej samej kategorii

Czy szkoła rzeczywiście wychowuje?

Czy obecny system edukacji naprawdę spełnia swoje zadanie? 🤔Zobacz, jakie wyzwania stoją przed dzisiejszymi szkołami i dlaczego warto zadbać...

Ile nóg ma pantofelek?

Jak uczynić naukę bardziej atrakcyjną i skuteczną, pozbywając się schematycznego podejścia do edukacji? Jak wydobyć z uczniów potencjał i...

Jaka będzie przyszłość szkolnictwa

Jak będzie wyglądać przyszłość szkolnictwa? Jak poradzić sobie z nadmiernym stresem, przeładowaniem materiałem oraz brakiem indywidualnego podejścia w szkolnictwie...