Sieć znajomych, znajomi w sieci
Media społecznościowe osiągnęły taką popularność, że powstał żart, że jeśli nie ma cię na Facebooku, Instagramie, Twitterze lub innym medium to tak, jakby nie było cię...
Zapraszamy do czytania naszej stałej rubryki o wydarzeniach dziwnych i dziwniejszych. Dziś złodziej skarpet, szaleni grzybiarze i mistrzowie mowy polskiej – policjanci…
Miał skarpetki nie tylko na nogach
Policjanci z komisariatu w Redłowie zatrzymali na gorącym uczynku 31-letniego mieszkańca Gdyni, który kradł samochodowe lusterka. Żeby nie zostawiać śladów zakładał na ręce skarpety. Zaraz po zatrzymaniu złodziej trafił do policyjnego aresztu, a skradzione lusterka, które mężczyzna schował do kieszeni spodni czekają na odbiór przez właścicieli. Dalsze kilkanaście lusterek pochodzących od samochodów różnych marek, policjanci znaleźli w jego mieszkaniu podczas przeszukania. Podobnie jak setki par skarpetek. Trwają ustalenia, czy one też pochodziły z kradzieży, bo jeśli tak, to co złodziej miał na rękach kradnąc skarpetki? Lusterka?
Uparty grzybiarz
65-letni mieszkaniec Orzysza został zatrzymany i ukaranym 300-złotowym mandatem. Mężczyzna zbierał grzyby na poligonie w czasie ćwiczeń żołnierzy z użyciem ostrej amunicji. Mężczyzna, który przyjechał na grzybobranie skuterem, przekroczył bezprawnie szlaban poligonu ignorując wszelkie ostrzeżenia. Grzyby zbierał pomimo ostrzału. Wojskowi musieli przerwać ćwiczenia strzeleckie, aby wezwać na miejsce policję. Starszy pan ma teraz zostać poddany badaniom słuchu.
Szukali go wszyscy, a on…
Pięć dni trwały poszukiwania zaginionego 58-letniego mieszkańca Pisarowiec (powiat sanocki), który wybrał się do lasu na grzyby i słuch o nim zaginął. Telefon milczał, mężczyzna nie nawiązał też żadnego kontaktu z nikim z najbliższej rodziny. Policję zawiadomiła zrozpaczona żona. Policjanci przeczesali kawał lasu, ale nie znaleźli ani człowieka, ani jego samochodu. Po pięciu dniach od zniknięcia mężczyzny, do komendy zadzwoniła ponownie żona, przekazując informację, że jej mąż cały i zdrowy przebywa w jednej z miejscowości powiatu gorlickiego. W domu swojej kuzynki. Nie wiadomo jednak, która z informacji o mężu była bardziej tragiczna dla kobiety – ta o jego zaginięciu, czy kuzynce.
Policjanci ustalili miejsce pobytu gitary
Mundurowym z Ostrołęki udało się odnaleźć skradzioną spod bloku gitarę marki Yamaha. Sprawca wykorzystał nieuwagę właściciela i ukradł pozostawiony na chwilę instrument. Policjanci szybko się uwinęli i wkrótce zatrzymali 37-letniego ostrołęczanina podejrzanego o kradzież. A teraz głos oddajemy miszczom języka polskiego, czyli funkcjonariuszom. – Kolejnym celem było odzyskanie skradzionego instrumentu – mówi Sylwester Marczak, oficer prasowy ostrołęckiej komendy. – W toku dalszych czynności policjanci ustalili miejsce znajdowania się gitary. Wczoraj popołudniu została ona odzyskana. Całe szczęście, że nie wpadło jej do głowy, żeby oddalić się z miejsca zdarzenia.
Źródła: www.to.com.pl; www.isanok.pl; www.olsztym.com.pl; www.gwe24.pl na zdjęciu: borowik ponury fot. wiki