poprzedni artykułnastępny artykuł

Work-life balance, czyli inne spojrzenie na równowagę

Od kilku lat modne stało się mówienie o równowadze między życiem zawodowym i prywatnym. Przyjrzyjmy się innemu podejściu do work-life balance, mianowicie długoterminowemu, często wyznawanego przez przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces. Czy różni się od standardowego podejścia?

Późne roczniki pokolenia Y i dopiero wchodzące na rynek pracy pokolenie Z coraz śmielej, w porównaniu do poprzednich, domaga się uszanowania czasu wolnego, oddzielenia pracy od życia osobistego i szukania mitycznej równowagi między obowiązkami i przyjemnościami. W porównaniu do swoich rodziców, którzy wyznawali na swój sposób kult pracy, a raczej jej posiadania, widzimy tu znaczą różnicę w rozumieniu misji zawodowej i tego, czym praca w ogóle może być.

Garść danych

Z badania Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że Polacy są siódmym najbardziej zapracowanym narodem spośród trzydziestu pięciu państw OECD. Średnio Polak pracuje w ciągu roku 1928 godzin, gdy „leniwy” Niemiec poświęca na pracę 1363 godziny.

Wśród najbardziej rozwiniętych państw dłużej pracują tylko Chilijczycy, Rosjanie, Grecy, Koreańczycy, Kostarykańczycy i Meksykanie.

Sprawa dla Unii

Słynne określenie work-life balance doczekało się nawet swojej dyrektywy unijnej. Akt prawny przyjęty przez Parlament Europejski w 2020 roku normuje m.in. zagadnienia dostępu pracowników do elastycznych warunków pracy, wprowadza nowe lub poszerza dotychczas obowiązujące regulacje w zakresie urlopu rodzicielskiego, ojcowskiego i opiekuńczego.

Parlamenty krajów członkowskich UE mają czas do 2.08.2022 roku, aby je zaimplementować do własnych kodeksów w odpowiednim kształcie. Skoro nawet Unia zajęła się tym tematem, my też powinniśmy.

Nie tylko na krótką metę

W wielu artykułach podkreśla się potrzebę higieny pracy, odpoczynku i czasu na swoje pasje i relacje. Cała filozofia work-life balance odnosi się zazwyczaj do krótkoterminowego działania – najlepiej przestrzegać tych zasad w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca. Brzmi to świetnie i celem tego tekstu nie jest negowanie tego podejścia. Wiele badań naukowych potwierdza negatywne aspekty pracoholizmu, nadmiernego stresu i braku aktywności fizycznej.

Warto jednak wziąć pod uwagę też inne podejście do work-life balance, mianowicie długoterminowego, często wyznawanego przez przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces.

W długoterminowym rozumieniu podziału między pracą i pozostałymi aktywnościami nie dzielimy dnia, tygodnia czy miesiąca, ale całe życie. „Stwórz coś, a potem czerp z tego korzyści i odpoczywaj”, powie wielu przedsiębiorców, którzy poświęcili lub obecnie poświęcają wiele lat na budowanie swoich firm, by ostatecznie po ich rozwoju zostać rentierem lub tylko osobą doglądającą swój biznes.

Takie podejście jest może mało atrakcyjne z perspektywy życia doczesnego, gdy zamiast spotkać się ze znajomymi musimy napisać kolejny raport, zamiast oglądać najnowszy sezon popularnego serialu odbywamy kolejne istotne spotkania biznesowe. Jednak nie robi się tego wszystkiego dla samej pracy, celem jest wypracowanie sobie takiego majątku i pozycji, która pozwoli w dalszej przyszłości robić o wiele mniej, by móc poświęcić się swoim pasjom z zupełnie innej perspektywy, osoby bogatszej, zabezpieczonej finansowo i korzystającej bardzo świadomie z życia.

Nie jest to oczywiście zachowanie specyficzne dla wszystkich przedsiębiorców, czasami praca wymaga stale wzrastającego zaangażowania, a brak następców utrudnia przekazanie obowiązków zawodowych.

Nie mniej jednak długoterminowe podejście do WLB pozwala na korzystanie z dóbr często niedostępnych dla podchodzących do tej filozofii krótkoterminowo. Zdobywanie kapitału wiąże się potrzebną ponadprzeciętną pracą, czasami po kilkanaście godzin na dobę, jednak to właśnie takie osoby w większości posiadają luksusowe apartamenty, jachty, odbywają mnóstwo wycieczek po całym świecie i korzystają z najlepszych produktów wtedy, kiedy już mogą sobie na to pozwolić. Krótkoterminowcy korzystają z życia bieżącego i niestety często mogą pozostać w nim na stałe mimo mijających lat. Decyzja nie jest łatwa, jednak warto ją podjąć świadomie.

Artykuły z tej samej kategorii

Pokolenie płatków śniegu na rynku pracy

Każde pokolenie ma własny czas i taki niewątpliwie nadchodzi dla generacji Z, czyli osób urodzonych pod koniec lat 90. poprzedniego wieku i po 2000...

Jak pandemia zmieniła rynek pracy?

Do wielu zmian i przewartościowań na rynku pracy przyczyniła się pandemia koronawirusa. Sporo branż przeszło znaczne transformacje, niektóre dostrzegły rozwój, a jeszcze inne...

Masz już parę lat, czujesz, w co się gra. Pokolenie Z na rynku pracy

Następnym pokoleniem młodych Polaków, który właśnie wchodzi na rynek pracy, to osoby urodzone między 1998 a 2010 rokiem. To pokolenie charakteryzuje się bardzo wysoką...