Wężowa pasja Artura Groszkowskiego
Boisz się węży? A może fascynują Cię te niesamowite gady? Poznaj historię Artura Groszkowskiego - hodowcy z Wałbrzycha, który...
Rosja przez swoją ogromną kontrastowość potrafi zainteresować nawet najbardziej wybrednego konesera podróży. Jest to także państwo, na temat którego powstało bardzo wiele stereotypów. Czynniki historyczne, polityczne i gospodarcze sprawiają, że kontakty między Polską a Rosją są niezwykle zawiłe. Jak jednak dzisiejsi Rosjanie postrzegają nasz kraj? Jaka naprawdę jest Rosja? Zapytaliśmy o to Anastassię Novikovą – Rosjankę mieszającą od ponad sześciu lat w Polsce.
Patryk Kijanka: Dlaczego na miejsce emigracji wybrałaś Polskę?
Anastassia Novikowa: Można powiedzieć, że ten kraj wybrał nas. Firma, w której pracuje mąż, budowała w Warszawie Planing Center. W ramach tego projektu zaproszono specjalistów z różnych krajów.
Czy na początku trudno było Ci się zaadaptować w Polsce?
Będąc szczerą, jeszcze w Rosji obawiałam się, że możemy się tu spotkać z niemiłym podejściem do imigrantów (myślę, że miałam takie obawy, ponieważ taki stereotyp jest w naszym kraju powielany w mediach). Na szczęście ani razu nie trafiłam na taką sytuację, wręcz odwrotnie. Na początku mój poziom polskiego był zerowy. Moje dzieci poszły od razu do szkoły. Nauczyciele bardzo się starali, żeby poczuły się tutaj jak w domu. Porozmawiali nawet z innymi dziećmi w klasie, żeby im pomogły się szybko zaadaptować. Znaleźli stare słowniki polsko-rosyjskie. Rodzice też starali się nam coś przekazać po angielsku. Sąsiedzi zapraszali nas na kawę, żeby poćwiczyć język. Teraz mamy wielu znajomych.
Co zaskoczyło Cię najmocniej?
Najbardziej zaskoczyły mnie czyste ulice, życzliwi ludzie, którzy z uśmiechem na twarzy chętnie ci pomogą. I to, że w windzie, w kolejkach do lekarza zawsze słyszę dzień dobry. Wszędzie można tu usłyszeć dziękuję i proszę.
Jakie największe różnice kulturowe można dostrzec między Polakami a Rosjanami?
Widzę, że w Polsce ludzie zawsze walczą o swoje. Nie milczą, a chętnie uczestniczą w różnych wydarzeniach i spotkaniach – po to, żeby ktoś ich usłyszał. W Rosji jest inaczej. Druga rzecz, która mnie zaskoczyła – u was można zmieniać życie, pracę, miejsce zamieszkania nawet w wieku kilkudziesięciu lat. W Rosji ludzie starają się znaleźć jedno stabilne miejsce i nic nie zmieniać.
Jakie widzisz największe wady i zalety życia w Polsce?
To, że można swobodnie się przemieszczać po całej Unii Europejskiej. Dzieci mają dużo możliwości, żeby wybrać swoją przyszłość. Wadą dla mnie jest klimat. Brakuje słońca, ciepła.
Czego najbardziej brakuje Ci w Polsce, jeśli chodzi o rosyjskie produkty, zwyczaje lub miejsca?
Z produktami nie ma problemu, bo można tu znaleźć sklepy ukraińskie, w których jest wszystko to, co zawsze na półkach sklepowych w Rosji. Polubiłam za to wasze specjały: pierogi, żurek, szarlotkę, chłodnik. Moi rodzice nawet proszą, aby przywozić im koncentrat do żurku, kabanosy czy ptasie mleczko.
Jakie rosyjskie potrawy mogłabyś polecić?
Na pewno pielmieni, naleśniki z kawiorem, śledzia w futrze (tradycyjna sałatka na sylwestra), zupę solankę, okroszkę.
Które miejsca turystyczne w Rosji należy zwiedzić priorytetowo?
Pierwsze to Sankt Petersburg. To miasto z piękną carską architekturą, bogatą historią i swoim wyjątkowym charakterem. Karelja, Altaj, jezioro Bajkał, Kamczatka… Nie starczyłoby jednak życia, żeby zdążyć zobaczyć wszystko. Jest wiele różnorodnych miejsc, jak bardzo zimna Jakutia, gdzie występują białe niedźwiedzie, a temperatura wynosi nawet -55 stopni, a z drugiej strony są także bardzo ciepłe miejsca jak Soczi z Morzem Czarnym. Jest także oczywiście bogata Moskwa, a i cicha wyspa Kiży z drewnianymi cerkwiami.
Których wykonawców muzycznych z Rosji warto posłuchać?
Little Big, Maksim Fadejev, Be-2, Leningrad, Tatu, Basta, Morgensztern, Nautilus, Quiet Sirens, Chór Tureckiego.
Jakie są, Twoim zdaniem, ciekawe rosyjskie tradycje?
Mnie się bardzo podoba maslenica. Tradycja ta została jeszcze z czasów pogańskich. Stanowi symboliczne pożegnanie zimy i powitanie wiosny, a także pojednanie z bliźnimi i wybaczanie. Maslenica trwa tydzień i jest to czas uczt i zabaw, w tym tańców przy ogniu. Przez cały tydzień ludzie robią różne naleśniki. W niedzielę wszyscy wychodzą na plac, śpiewają piosenki, tańczą, organizują konkursy. Na końcu palą kukłę Maslenicę, symbol zimy.
Czy chciałabyś coś przekazać Polakom?
Słyszałam, że ludzie z Rosji wydają się wam groźni, twardzi, bez uśmiechu. Ale wcale tak nie jest. W każdym kraju mieszkają różni ludzie. Każdy z nich ma swoje życie, przyjaciół, miłość, ulubione filmy i duszę. Gdybym miała możliwość, to pokazałabym, jaki to piękny, duży i różnorodny kraj ze swoimi tradycjami, naturą, potrawami. Rosja ma swoją duszę.