Jak nakarmić wilka i mieć owce w całości?
O dylemacie mieszkaniowym, spekulacji i jej wpływie społecznym. Temat nieruchomości pobudza zmysły opinii publicznej już kolejne miesiące, rodząc przy tym skrajne...
Zacznijmy od podstaw – kim właściwie jest przedsiębiorczy człowiek i czy rzeczywiście musi prowadzić firmę, by zasłużyć na to miano? Już na wstępie wątpliwości rozwiał Tomasz Tokarski, przewodniczący Parlamentu Studentów RP: „Jedni podejmują działalność gospodarczą, zakładają własne firmy, ale drudzy realizują się w całkowicie innych dziedzinach, na innych płaszczyznach. Przedsiębiorczość to nie tylko własna firma, ale także aktywność w życiu publicznym, społecznym.” Wtórował mu przedstawiciel Warszawskiego Instytutu Bankowości, Waldemar Zbytek: „Przedsiębiorczość to jest pewna postawa społeczna – niektórzy nawet mówią, że przedsiębiorczość to umiejętność wprowadzania w życie własnych pomysłów. One nie muszą zawsze wiązać się z biznesem – bo przedsiębiorczość jest po prostu pewną postawą, która pozwala realizować własne cele”.
Czy ustawa pomoże?
To wszystko sprawia, że choć przedsiębiorczość jest niezwykle pożądaną cechą, to jednak nie jest łatwo stworzyć warunki sprzyjające jej formowaniu się wśród młodych Polaków. Tym bardziej, że uczestnicy debaty zgodnie wyrazili pogląd, że nie istnieje żaden możliwy do adaptacji wzór przedsiębiorczości, który moglibyśmy podpatrzeć w innych krajach. Wszystko przez to, że na wykształcenie się przedsiębiorczości wpływa ogromna liczba zmiennych charakterystycznych dla danej kultury, np. sposób kształcenia młodzieży. Jednak nie oznacza to, że promowanie proprzedsiębiorczych postaw wśród młodego pokolenia Polaków jest niemożliwe. Piotr Müller, sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, potwierdził wyrażone tu obawy, ale wskazał też światełko w tunelu: „Tu nie ma prostych rozwiązań. Ustawowo nie zapiszemy tego, żeby studenci byli bardziej aktywni czy żeby zakładali przedsiębiorstwa. Jednak trzeba dawać im ku temu możliwości. Jedną z nich jest stworzenie interdyscyplinarnych programów kształcenia, gdzie właśnie tego typu elementy będą promowane”. Co więcej, działania, o których tu mowa, są już wdrażane: „To właśnie daje nowa ustawa o szkolnictwie wyższym i nauce, która pozwala na studia interdyscyplinarne, łączące różne dziedziny. To jest bardzo ważne, ponieważ pozwala tworzyć umiejętności, które są potrzebne w XXI wieku, a nie zamknięte w wąskich silosach dyscyplinarnych” – przekonywał Piotr Müller .
Przepraszam, którędy na giełdę?
Jednak o przedsiębiorczości można rozmawiać nie tylko posługując się wielkimi słowami o projektach, biznesplanach, dalekosiężnych celach. Waldemar Zbytek zwrócił uwagę, że każdy z nas mimochodem rozwija tę cechę choć
by poprzez planowanie domowego budżetu, zarządzanie codziennymi wydatkami tak, by środki na koncie nie kończyły się z szybkością przekraczającą tempo księgowania kolejnych przelewów. Te proste lekcje mogą być dobrą szkołą – bo przedsiębiorczość to nie jest zabawa, a wyzwanie – przekonywał Sławomir Olejnik, prezes fundacji Polska Innowacyjna: „Wiąże się to z dyscypliną, z ciągłym szukaniem odpowiedzi na pytanie, co mój klient chce ode mnie dostać, czy cena, którą proponuję, jest odpowiednia, czy dobrze dobrałem kadrę pracowniczą”.
Własna firma? Potrzymaj mi piwo!
Choć przedsiębiorczość to nie bułka z masłem, warto pilnie pracować na rozwijaniem w sobie tej życiowej postawy – w czym zgodni byli wszyscy uczestnicy debaty. „Przed młodymi ludźmi stoi wyzwanie i muszą po prostu rozwijać swój pomysł. Z finansowego punktu widzenia mają trochę łatwiej, niż kiedyś. Jednak patrząc na nasycenie rynku, trzeba powiedzieć, że dziś jest już dużo trudniej. Wiele rzeczy zostało wymyślonych bądź zaadoptowanych z innych krajów, więc tak naprawdę teraz trzeba szukać innych rozwiązań, pomysłów. Często związanych już nie z prostym biznesem, ale z technologią.” – konkludował Sławomir Olejnik.
Debata odbyła się pod patronatem magazynu „Koncept” i Radia Kampus.
Cytowane w tekście wypowiedzi pochodzą z audycji “3 grosze o ekonomii” autorstwa Piotra Topolińskiego.