poprzedni artykułnastępny artykuł
Popularyzacja nauki - Magazyn Koncept

Popularyzacja nauki – czyli nauka po ludzku

Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda naukowiec? Dzisiaj przyglądamy się stereotypowym wyobrażeniom o krzewicielach nauki. Niezależnie od tego, ile macie lat i na jaki poziom edukacyjny udało Wam się wspiąć, skojarzenia szybko przychodzą do głowy. Okulary ze szkłami grubymi jak denka od butelek, rozwiane włosy? Rozkojarzony wzrok, niekończąca się sterta książek, ewentualnie probówki zajmujące resztki wolnej przestrzeni. Czy to nie właśnie taki obrazek pojawił się w Waszych myślach, gdy zaczęliście się nad tym zastanawiać?

Zawód: naukowiec – czym zajmuje się naukowiec?

Idźmy krok dalej i postawmy kolejne pytanie – czym właściwie zajmuje się naukowiec? Tego nie wie nikt. Zdarzają się bardziej zdeterminowane jednostki, które chcą to zgłębić i zadają pytania dodatkowe. Jednakże znaczna część społeczeństwa nawet nie próbuje zaznajomić się z tematem. Wśród niej znajdują się m.in. ciocie, babcie, rodzice, rodzeństwo, a także przyjaciele rozmaitych profesorów, doktorów i doktorantek,

„Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni, ale prosimy, nie wyjaśniaj nam tego kolejny raz”. „To cudownie, że tak świetnie idzie Ci to, czym się zajmujesz!”. Tego typu teksty znaleźć można nie tylko na kartkach okolicznościowych dedykowanych wspomnianej grupie społecznej. Można je usłyszeć także podczas niedzielnego obiadu lub kolacji wigilijnej. Naukowiec lub naukowczyni w rodzinie to wciąż powód do chluby i ciężki orzech do zgryzienia jednocześnie.

gratulacje dla naukowca

Zobacz też: Chirurżka, architektka, pilotka. Sam widok tych słów sprawia, że w środku Cię skręca? Wyjaśniamy, dlaczego tak może być.

Popularyzacja nauki – czy każdy naukowiec to robi?

Uprawianie nauki to ciężki kawałek chleba. O blaskach i cieniach zajmowania się tą profesją można byłoby napisać cały cykl artykułów. Jednakże nie jest to głównym tematem niniejszego tekstu. Ten bowiem poświęcony jest popularyzacji nauki. Proces ten bowiem polega na rozpowszechnianiu wiedzy naukowej – związanej z rozmaitymi dziedzinami – w szerokich kręgach społeczeństwa.

Jeśli więc zajmujesz się tematem wpływu stonek ziemniaczanych na rolnictwo, zastosowaniem gier planszowych w edukacji lub nowymi rodzajami chemioterapii, ale o związanych z tym badaniach, o których udało Ci się dowiedzieć, lub które sam prowadzisz, poza Tobą wie także Twój promotor i kilka mądrych profesorskich głów, z którymi spotykasz się na specjalistycznych konferencjach, niestety – popularyzator z Ciebie marny, choć naukowcem możesz być wyśmienitym.

Jeszcze popularyzacja czy już promocja?

Jeśli jednak właśnie uświadomiłeś sobie, że przecież wychodzisz z nauką do ludzi, bo promujesz swój uniwersytet podczas targów edukacyjnych dla uczniów szkół średnich, a nawet swego czasu prezentowałeś licealistom z profilu medycznego aparaturę znajdującą się w uniwersyteckiej pracowni, to po raz drugi muszę Cię rozczarować – to wciąż nie jest popularyzacja. To pojęcie, choć często bywa wykorzystywane jako synonim wyrażenia „promocja nauki”, oznacza coś zupełnie innego.

Naukę popularyzujesz wówczas, kiedy styl naukowy zamieniasz na popularnonaukowy i przekazujesz merytoryczne treści w sposób przejrzysty i zrozumiały dla osób niezwiązanych z daną dziedziną. Tak właśnie czynił Bolesław Prus, uznawany za jednego z pierwszych popularyzatorów nauki, który istotne z punktu widzenia nauki treści umiał przemycić w swoich felietonach w taki sposób, że rozumiał je niemalże każdy czytelnik.

Promocja nauki oznacza podejmowanie pewnych działań mających znacznie bardziej marketingowy charakter. Często ma miejsce wówczas, gdy zależy nam na tym, aby zachęcić określone osoby do zapisania się na dane zajęcia np. prowadzone przez uniwersytet. Ścianki z logotypami, ulotki, plakaty, banery, reklamy w mediach społecznościowych pokazujące instytucje edukacyjne w jak najlepszym świetle lub promujące ich ofertę same w sobie nie są niczym złym, jednakże mają one na celu promocję, a nie popularyzację nauki.

Popularyzacja nauki – i Ty możesz być popularyzatorem!

Jeśli więc stawiasz swoje pierwsze kroki na naukowej ścieżce i czujesz, że jest to coś, czym chciałbyś się zajmować w przyszłości, to nie zapominaj o popularyzacji. Nawet najbardziej innowacyjne badania lub odkrycia, schowane do uniwersyteckiej szuflady lub prezentowane wyłącznie w gronie specjalistów, nie zmienią świata. Możesz tego dokonać!

Jak zostać naukowcem? Czytaj Magazyn Koncept.

Czym jest komunikacja w nauce? Czytaj w Magazynie Koncept.

Nauka na TikToku? Gdzie znaleźć ciekawą naukę – czytaj Magazyn Koncept.

Artykuły z tej samej kategorii

Kanapka z salami i serem szwajcarskim

Czyli jak zrobić coś wielkiego. Znasz to uczucie, kiedy planujesz zrealizować duże zadanie? Poświęcasz wiele chwil rozmyślaniu nad tym i uświadamiasz sobie,...

Zatrzymaj się!

Żyjesz w biegu, a codzienność ucieka ci przez palce? Twoja doba mogłaby mieć więcej godzin, abyś wyrobił się ze wszystkim co chcesz osiągnąć? Zatrzymaj się...

Jak pomóc sobie w nauce?

Zbliżający się nieubłaganie początek sesji zimowej skłania do zastanowienia się nad efektywnymi sposobami nauki. Czy rzeczywiście wystarczy tylko systematyczność? W jaki sposób poprawić i przyspieszyć...