poprzedni artykułnastępny artykuł

Pasja a praca

Odnaleźć pasję to jak przebiec maraton z przeszkodami, a nie bieg na 100 metrów specjalnie przygotowaną prostą ścieżką. Chciałbyś przeżyć scenę rodem z hollywoodzkiego filmu, obudzić się pewnego słonecznego poranka i wiedzieć co dokładnie chcesz robić w życiu? Niestety, rzeczywistość to nie scenariusz do adaptacji komedii romantycznej, tylko niezły tor przeszkód. To że jesteś jeszcze młody, nie zwalnia cię z obowiązku poszukiwania własnej tożsamości. Szukanie nie równa się czekaniu, aż ktoś wskaże i właściwą drogę. Zacznij działać.

Nie jesteś sam

Jeśli wydaje ci się, że jesteś jednym z nielicznych młodych ludzi wchodzących w dorosłe życie, który nie ma pojęcia co powinien zrobić ze swoim życiem, to oświadczam ci, że z całą pewnością nie. Mnóstwo osób w twoim wieku, a nawet starszych, nie ma pojęcia, co chce robić, kim chce być, a przede wszystkim kim jest na obecnym etapie swojego życia. Trudno jest nam odnaleźć właściwą drogę. Czemu? Bo boimy się próbować, jak ognia unikamy potencjalnych porażek, myślimy o tym, co się nam opłaca, nie o tym w czym czujemy się dobrze. W XXI wieku mamy tyle możliwości, że albo wolimy nie wybierać niczego, niż wybrać źle albo wybieramy wszystko naraz i nie osiągamy niczego. Ludzi, którzy odnaleźli w życiu pasję i czują się spełnieni w swojej pracy, jest naprawdę mało. Możesz być jednym z nich. To twój wybór czy podejmiesz wyzwanie.

Praca a powołanie

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeśli kocha się to, co się robi, nie przepracuje się ani jednego dnia. Brzmi jak totalny banał z cyklu „codzienne teksty motywacyjne”. Osobiście uważam, że to bardzo trafne stwierdzenie, jednak często jest źle interpretowane. W życiu nie chodzi o to, żeby nie pracować, nie popełniać błędów i nie męczyć się. Wszystko zależy jednak od tego, czy twój wysiłek jest adekwatną ceną do zysku. 48-godzinny dyżur w szpitalu może cię wykończyć, niezadowolony klient może zdenerwować, a końcowe egzaminy doprowadzać do szału i zdecydowanie za wysokiego poziomu kofeiny we krwi. Jeśli mimo zmęczenia i stresu czujesz, że było warto i że to wszystko ma sens, jesteś we właściwym miejscu. Każdy z nas ma czasami ochotę rzucić to wszystko w diabły i mieć w końcu święty spokój. To nie znaczy, że nie kochasz, tego co robisz. Ciężko pracujesz, ale czy z powołania i pasji? Jeżeli rachunek korzyści się zgadza, zdecydowanie możesz nazywać się szczęśliwym człowiekiem.

Zmiany są dobre

Wiem, że cudownie byłoby od razu wiedzieć, co chce się robić w życiu. Przykro mi, ale muszę być szczera – są na to marne szanse. Chcesz odnaleźć powołanie? Bądź gotowy na zmiany. To że wybrałeś taki a nie inny kierunek studiów nie obliguje cię do jego ukończenia ani do pracy w zawodzie. Wbrew pozorom, szkoła wcale nie determinuje twojej ścieżki zawodowej i wiem, co mówię, bo sama w obecnej pracy nie robię nawet 1% tego, czego nauczyłam się na uczelni. Daj sobie przestrzeń na próbowanie i podejmowanie złych decyzji. Nie zawsze muszą to być drastyczne zmiany. Nie musisz rzucać uczelni, żeby zapisać się na kurs lub rozwijać swoje hobby. Szukaj siebie i rób to, dopóki nie poczujesz, że jesteś w miejscu, w którym czujesz się szczęśliwy.

Odważnie i głupio to dwa różne przysłówki

Pewnie po przeczytaniu poprzedniego akapitu pomyślałeś – ma rację, rzucam studia i mam to wszystko …. Gratuluję odważnej decyzji. Mam tylko jedno pytanie – naprawdę czujesz, że to nie jest miejsce dla ciebie czy poniósł cię nastrój mijających właśnie wakacji i chęć bycia beztroskim człowiekiem? Pamiętaj, żeby dać sobie czas do namysłu. Odważne decyzje nie muszą być jednocześnie głupie. Rezygnacja z wykładów, bo na pierwszym nic nie zrozumiałeś czy z pracy, bo okazało się, że miałeś o niej trochę inne wyobrażenie, to nie jest poszukiwanie siebie tylko lenistwo. Daj sobie chwilę na oswojenie się z nową sytuacją, pozwól sobie na niewiedzę, na zadawanie pytań, a nawet na poczucie się zwyczajnym kretynem. Każdy z nas czasami się tak czuje. I co z tego? Jeśli włożysz w to odpowiednio dużo pracy i uwierzysz, że ci się uda, po jakimś czasie możesz stać się specjalistą. 

Zmieniaj, próbuj, upadaj i podnoś się. W życiu warto ruszyć przed siebie bez mapy zamiast pędzić przed siebie autostradą. Lepiej potykać się i wstawać niż zapomnieć, że istnieje możliwość zawrócenia.

Artykuły z tej samej kategorii

Narada służbowa – konieczność czy strata czasu?  

Jak efektywnie zorganizować spotkanie służbowe? 🤝 Jakie komplikacje mogą wystąpić podczas narad i jak skutecznie sobie z nimi radzić?...

Co po prawie?

Czy studiowanie prawa równa się jedynie zostanie sędzią, adwokatem czy prokuratorem? Nie! Rzecznik patentowy, doradca restrukturyzacyjny, compliance officer i...

Jak odciążyć służbę zdrowia?

Rewolucja w służbie zdrowia? 💉👨‍⚕️ Przeczytaj artykuł o innowacyjnych zmianach w roli farmaceutów, które mogą odciążyć przeciążony system zdrowia....