Daj piątaka na dzieciaka
Sport to zdrowie. Balsam dla duszy i ciała. Fundacja Pomocy Dzieciom Kolorowy Świat kolejny raz udowadnia, że poprzez aktywność fizyczną, możemy również...
O historii można mówić na różne sposoby. W interaktywnych muzeach częściej już można doświadczyć nowoczesnej formy edukacji. Dzięki temu historyczne wydarzenia kieruje się do dzieci i młodzież, seniorów, a nawet zwierząt.
O tym, że historia naprawdę łączy, mogli się przekonać uczestnicy widowiska „Orzeł i krzyż”, które po raz kolejny zagościło w Murowanej Goślinie. Spektakl, w którym prezentowana jest historia Polski, nie pozwala się zamknąć w czterech ścianach. Niezależnie od warunków pogodowych odbywa się bowiem pod gołym niebem.
400 aktorów – aż tyle osób postanowiło zaangażować się w jego organizację w bieżącym roku! Jedni wcielali się w rolę odważnych rycerzy, drudzy reprezentowali pozostałe warstwy społeczne. Nie zabrakło także postaci znanych z polskich legend: Lecha, Czecha i Rusa, króla Popiela czy Szewczyka Dratewki.
Do 2022 roku historię Polski z niecodziennej strony na wielkopolskiej ziemi zobaczyło aż 70 tysięcy osób! Wśród nich pojawiają się nie tylko stali bywalcy, których wyróżnia ciepła herbatka i koc pod pachą. Aby bowiem posłuchać historii opowiadanej przez bardzo nietypowych narratorów, niektórzy przemierzają tysiące kilometrów!
Podczas lipcowych występów na widowni zasiadali między innymi Włosi, Szwedzi, Ukraińcy, Niemcy oraz Kanadyjczycy. Wielu z nich z taką historią Polski jeszcze nigdy nie miało do czynienia.
Podświetlane daty, które mimowolnie zapadały w pamięć. Symbolika ukrywająca się w ogniu i wodzie. Wyrafinowane akrobacje, którym towarzyszyła przejmująca muzyka i efekty pirotechniczne. A to wszystko spowite aurą wieczornej tajemnicy, z której co chwilę wyłaniały się kolejne niespodzianki.
Jeśli myślicie, że ich autorami byli wyłącznie mężczyźni, jesteście w błędzie! Tym razem kobiety nie zostały sprowadzone do drugoplanowych ról. Rzepicha, Dobrawa, królowa Jadwiga – to między innymi one zostały zauważone i docenione przez twórców spektaklu.
Jak na nietypowy spektakl przystało, także narrator musiał być oryginalny. W tym przypadku głównym opowiadaczem całej historii był… Stańczyk. Poza humorem przez większość widowiska towarzyszył mu także złoty róg. Symbol ten jest doskonale znany przez czytelników Wesela Wyspiańskiego. Jego potencjału przez długi czas nikt nie wykorzystywał do zjednoczenia narodu. Konsekwencje tej bierności były opłakane.
Jednakże dramatyczne karty polskiego narodu nie zostały zaprezentowane w konwencjonalnej formie. Krew nie lała się strumieniami, czołgi nie jeździły przed oczami widzów, lecz nikomu nie trzeba było wyjaśniać tragizmu sytuacji. Wystarczyły słowa piosenki:
Dnia pierwszego września roku pamiętnego/ Wróg napadł na Polskę z kraju niemieckiego. / Najgorzej się zawziął na naszą Warszawę,/ Warszawo kochana, tyś jest / miasto krwawe. / Kiedyś byłaś piękna, bogata, wspaniała, / Dzisiaj tylko kupa gruzów pozostała. / Szpitale zburzone, domy popalone, / Gdzie się mają schronić ludzie poranione?
Wojenna piosenka nie była jedynym elementem muzycznym, z którym mieli do czynienia widzowie. Ze względu na to, że polska historia nierozerwalnie wiąże się z kulturą regionalną, nie mogło zabraknąć także ludowych tańców. Tak jak wieki temu, tak i teraz łączyły one przedstawicieli różnych pokoleń aktorów-wolontariuszy.
To dzięki ich zaangażowaniu i potrzebie zintegrowania lokalnej społeczności plenerowe widowisko z roku na rok przyciąga tysiące widzów. Poza udziałem w spektaklu „Orzeł i krzyż” mogą wziąć oni udział także w szeregu wydarzeń towarzyszących. Wśród nich znajduje się między innymi możliwość spotkania z sokolnikiem i puszczykami, które są jego wielką pasją.
Miłośnicy czasów minionych mają także szansę wziąć udział w prawdziwej biesiadzie. Na jej uczestników czekają śpiewy, tańce i posiłki w dawnym stylu.
Czujecie się zachęceni? Już teraz dodajcie stronę internetową:
www.parkdzieje.pl do ulubionych, aby nie ominęła Was kolejna edycja!