Pokolenie płatków śniegu na rynku pracy
Każde pokolenie ma własny czas i taki niewątpliwie nadchodzi dla generacji Z, czyli osób urodzonych pod koniec lat 90. poprzedniego wieku i po 2000...
Tomasz Leś
Większość studentów już nie ma złudzeń – sam dyplom ukończenia studiów nie gwarantuje znalezienia pracy. Przydatność staży potwierdzają także sami pracodawcy. Aż dla 22 proc. z nich odbyty staż, zwłaszcza ten w ich firmie, jest ważnym czynnikiem zachęcającym do zatrudnienia kandydata.
Rywalizacja na rynku pracy jest bardzo duża, dlatego jeżeli chcecie wejść na rynek z przytupem i po studiach mieć dobrą pracę, poszukiwanie stażu powinniście rozpocząć stosunkowo wcześnie. Jak bardzo? To już zależy od Was. Ja swoją przygodę z wakacyjnymi stażami rozpocząłem już na pierwszym roku studiów licencjackich. Czy warto? Absolutnie tak. Wielce prawdopodobne, że w momencie, w którym Wasi rówieśnicy będą szukać staży, Wy dzięki zdobytemu doświadczeniu znajdziecie już stałe zatrudnienie.
Niemniej jednak temat staży budzi wiele kontrowersji. Jako młode pokolenie musimy być świadomi, że dla wielu pracodawców nasza praca jest bardzo łakomym kąskiem. Możemy za małe pieniądze (albo często i za darmo) wykonywać drobne, ale ważne z perspektywy funkcjonowania firmy zadania. Ostatnio sporym echem odbiła się wypowiedź anonimowego rekrutera, który jasno przyznał – wszyscy w branży są świadomi tego, że wyzyskują stażystów.
Odpowiedzią na to, jak uniknąć wykorzystywania przez pracodawcę jest pojęcie “staży wysokiej jakości”. Staż wysokiej jakości to taki, który obowiązuje na podstawie umowy, jeżeli trwa dłużej niż miesiąc, jest obligatoryjnie płatny, stażysta znajduje się pod opieką mentora, oraz przysługuje mu ubezpieczenie zdrowotne. Na stronie www.stazeipraktyki.pl można znaleźć katalog programów stażowych spełniających kryteria Polskich Ram Jakości Stażów i Praktyk.
Kolejnym świetnym sposobem na sprawdzenie jakości oferowanego przez firmę stażu jest strona nieparzekawy.pl. Tutaj w przeciwieństwie do wspomnianej wcześniej witryny nie chodzi o certyfikaty, a o zbieranie opinii byłych stażystów. I tutaj właśnie pojawia się tak naprawdę najważniejsza rada, jeśli chodzi o dobór stażu – warto słuchać opinii ludzi, którzy z oferty firmy już skorzystali. Nie idźcie na staż na siłę. Szkoda byłoby, gdybyście całe wakacje stracili na parzenie kawy w jakiejś korporacji.
Jednak pierwszym pytaniem, jakie nasuwa się młodszym studentom, to gdzie staż znaleźć. Poza tradycyjnym portalami z ofertami pracy, warto szukać na stronach samych firm. Większość poważnych korporacji w Polsce ma swoje programy stażowe. Dobrą ofertą jest także cieszący się coraz większym uznaniem społeczności akademickiej konkurs “Grasz o Staż!”. W jego ramach musicie wypełnić okre- ślone zadanie konkursowe (np. przy ofercie stażowej w gazecie codziennej, zadaniem będzie napisanie artykułu) oraz przejść rozmowę kwalifikacyjną. Najlepsi dostają płatne staże wysokiej jakości, po których bardzo duży procent zostaje w firmie swojego stażodawcy na stałe.
Pamiętajcie, że staż docelowo może prowadzić do pozostania w miejscu pracy, ale już na warunkach stałego zatrudnienia. Często pracodawcy w ofertach zamieszczają magiczne sformułowanie “najlepsi mają szansę na stałe zatrudnienie”. Oczywiście w większości przypadków jest to zwykły chwyt marketingowy. Warto go uniknąć, zadając potencjalnemu stażodawcy pytanie o wymagania, jakie macie spełnić, aby w pracy pozostać po zakończeniu stażu.
Odbyte staże są bardzo ważnym argumentem na rynku pracy. O ile sytuacja w szkolnictwie wyższym się nie zmieni, ich rola będzie cały czas rosła. Niemniej nie dajcie się wrobić. Czasem lepiej za pieniądze parzyć kawę w kawiarni niż za darmo w korporacji. Przynajmniej zarobicie pieniądze, dzięki którym w przyszłości będziecie mogli stworzyć coś własnego.