Dwa patriotyzmy
Co to jest patriotyzm? Jak go rozumieć? Jak go realizować? Odpowiedzi na to pytanie poszukuje się od dawna, ciągle na nowo się nad tym zastanawiając… Zapewne początki naszej...
Jak zdefiniować rodzinę, jeśli nawet encyklopedia PWN mówi, że „…jednoznacznie zdefiniowanie rodziny jest sprawą trudną i budzącą kontrowersje”. Z okazji obchodzonego 15 maja Międzynarodowego Dnia Rodzin postaram się przybliżyć Wam, jak wygląda rodzina zarówno w Polsce, jak i na świecie.
Myślę, że większość z nas zdaje sobie sprawę ze zmian, jakie nastąpiły w przeciągu kilku ostatnich dekad. Wystarczy spojrzeć na pokolenie naszych dziadków czy rodziców. Małżeństwo w wieku 20-25 lat, kilka pociech pojawiających się w domu w krótkim odstępie czasu. Ojciec jako głowa i często jedyny żywiciel rodziny i mama, strażniczka domowego ogniska pracująca na pełen etat w domu.
Dzisiejszy model rodziny to przeważnie związek partnerski. Niekoniecznie sfinalizowany instytucją małżeństwa, który w równym stopniu dba o budżet domowy oraz statystycznie posiada 1 lub 2 dzieci. Aby dokładnie zobrazować różnicę w podejściu Polaków do zakładania rodziny, na wykresie poniżej przedstawiono dane Głównego Urzędu Statystycznego, dotyczące liczby małżeństw oraz przyrostu naturalnego w Polsce w latach 1990-2020.
Według danych GUS-u zarówno w przypadku zawierania związków małżeńskich, jak i przyrostu naturalnego, możemy zaobserwować dość duży spadek wartości. Wniosek nasuwa się sam. Dla naszego społeczeństwa małżeństwo stało się jedną z alternatyw związku, a nie punktem docelowym, do którego dążą młodzi ludzie.
Ujemna wartość przyrostu naturalnego świadczy natomiast o starzejącym się społeczeństwie. Według prognozy przygotowanej przez GUS w 2050 roku w Polsce udział osób w wieku powyżej 65 lat wyniesie 32,7%, a wieku produkcyjnym – 57%. Czy to jednak jedyna konkluzja?
To, że na przestrzeni lat model rodziny się zmienił, nie jest równoznaczne z tym, że ludzie przestali być szczęśliwi. Zwyczajnie zmieniły się ich priorytety. Obecnie wielu młodych ludzi stawia na karierę, tworzenie trwałych niesformalizowanych relacji, podróże i realizację marzeń. A do tych marzeń niekoniecznie należy gromadka maluchów. Dwie osoby kochające się i dbające o siebie nawzajem nadal tworzą swego rodzaju rodzinę. Mimo że nie przyczyniają się do wzrostu demograficznego kraju.
Sytuacja w innych krajach Europy wygląda analogicznie. Przykładowo z badania z 2017 roku dotyczącego struktury rodziny w Niemczech wynika, że 53% rodzin ma tylko jedno dziecko, 36% dwoje dzieci, 9% troje, a jedynie 2% czworo lub więcej.
Według danych Banku Światowego współczynnik dzietności na świecie w ciągu ostatnich lat sukcesywnie spada: 2.7 (2000), 2.5 (2010), 2.4 (2020). W Polsce na przestrzeni lat 2000–2020 waha się między 1.22–1.48. Polska więc nie jest jedynym krajem na świecie, w którym struktura demograficzna się zmieniła, jest to bowiem zjawisko globalne.
Międzynarodowy Dzień Rodzin został ustanowiony 20 września 1993 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Jego zadaniem jest promowanie wartości rodzinnych w obszarach demograficznym, gospodarczym oraz społecznym. Jego hasła to m.in.: zwalczanie ubóstwa rodzinnego i wykluczenia społecznego oraz zapewnienie równowagi rodzinnej w pracy.
W Polsce od 2014 roku możemy uczestniczyć np. w akcji „Dwie godziny dla rodziny”. Ma ona na celu skrócenie godzin pracy i poświęcenia dwóch z nich swoim bliskim.
Rodzina jest bowiem dobrem nadrzędnym, jest podstawową strukturą społeczną, od której zależy kształt populacji, poziom jej życia czy możliwości na tle innych krajów.
Wiem, że czytając to, nie macie już 10 lat, miliona pytań do swoich rodziców, mama nie wie wszystkiego, a tata nie jest cudotwórcą, który naprawi nawet statek kosmiczny. Chciałabym jednak, abyście w miarę możliwości spędzili ten dzień z najbliższymi. Z rodzicami, rodzeństwem, dawno niewidzianymi dziadkami, a nawet kuzynami. Dbajcie o relacje, bo w życiu nie ma nic ważniejszego niż poczucie bezpieczeństwa i miłość, jaką daje rodzina. Każda rodzina, nawet ta najmniejsza, niepełna lub niekonwencjonalna.