poprzedni artykułnastępny artykuł

Kurort, który koszykówką stoi

Tu bije #sercesopotu – tak o ERGO ARENIE, w której swoje domowe mecze rozgrywają koszykarze Trefla, zgodnie mówią lokalni sympatycy drużyny z kurortu. Do wspólnej zabawy podczas meczów klub szczególnie serdecznie zaprasza studentów.

Sopockim koszykarzom, podobnie jak w najlepszych latach, kibicować będzie można w najbliższych miesiącach na dwóch frontach – w polskiej Energa Basket Lidze i w rozgrywkach międzynarodowych FIBA Europe Cup. Na europejskich parkietach Trefl walczył będzie po blisko dekadzie przerwy, a na naszym podwórku, podobnie jak przed laty, znowu staje do walki o najwyższe trofea. Pięciokrotny mistrz Polski z Sopotu postawił przed sezonem na sprawdzony trzon rodzimych weteranów, wzmocnił się ambitnymi Amerykanami i superstrzelcem z Holandii, a w ostatnich tygodniach do drużyny szkoleniowca Marcina Stefańskiego dołączył wszechstronny Fin.

Trener Stefański zestawił w swojej rotacji wprawionych ligowców i młodych, energicznych zawodników, bo wie, że taka kombinacja sprawdza się w sezonach, gdy gra toczy się o największą stawkę. Numer 10, z którym coach występował jako podkoszowy zawodnik Trefla w latach 2009–2018, został zastrzeżony, a sam, pochodzący z Gliwic, Stefański jest dziś nie tylko trenerem swojego wieloletniego klubu, ale i sopockim radnym. Sopocianin z wyboru regularnie podkreśla, że nic nie przynosi mu większej zawodowej satysfakcji niż praca nad popularyzacją ulubionego sportu w ukochanym mieście.

GRATKA DLA STUDENTÓW

Początek sezonu w wykonaniu żółto-czarnych wygląda dość obiecująco. Na własnym parkiecie sopocianom udało się już m.in. pokonać wicemistrzów Polski z Zielonej Góry, podobać może się też gra polskich reprezentantów w rozgrywkach FIBA Europe Cup, gdzie Trefl rywalizuje z bułgarską drużyną Rilski Sportist Samokow, ukraińskim Basketem Kijów i półfinalistą ligi izraelskiej Hapoelem Eliat. Swoje domowe mecze Trefl rozgrywa w położonej w centrum Trójmiasta i mogącej pomieścić kilkanaście tysięcy fanów ERGO ARENIE, co przedstawiciele klubu dodatkowo reklamują jako atrakcyjną alternatywę spędzania wolnego czasu na studencką kieszeń:

– Jako klub z Trójmiasta, do którego młodzież przyciąga tak wiele uczelni, zależy nam na obecności wśród studentów. Chcemy im pokazać, że mecze Trefla Sopot to nie tylko koszykarskie emocje, ale również – a może przede wszystkim – dobra zabawa i ciekawy pomysł na popołudnie czy wieczór. Stąd właśnie rozmaite zabawy i konkursy z nagrodami jako tło dla sportowych spektakli – mówi rzecznik prasowy Karol Żebrowski. – W tym sezonie ponownie zorganizowaliśmy bitwę studentów, czyli internetową rywalizację emotek, dzięki której studenci Uniwersytetu Gdańskiego wywalczyli dla siebie w październiku bilety na wybrany mecz w cenie 5 zł. Tę zabawę z pewnością będziemy powtarzać, choć przygotowujemy także inne inicjatywy – dodaje.

Popularny obiekt, ciekawa, międzynarodowa kadra i sportowe wrażenia czekają na studentów, lokalnych kibiców i turystów, których miasto koszykarskiego Trefla zaprasza do siebie nieustannie. To będzie długi i interesujący sezon, dlatego sprawdź koniecznie, dlaczego Sopot to kurort, który koszykówką stoi!

CO MUSISZ WIEDZIEĆ PRZED MECZEM KOSZYKÓWKI?

  • Na parkiecie o wymiarach 28 x 15 m rywalizuje 10 zawodników (5 na 5), w rotacji zazwyczaj jedna drużyna ma 12 graczy.
  • W jednej drużynie oglądamy rozgrywającego, którego głównym zadaniem jest kreowanie gry, rzucającego obrońcę, który ciężką pracę wykonuje na dystansie, grożącego skutecznym rzutem niskiego skrzydłowego, który jednak chętniej mija i potrafi skutecznie zagrać bliżej kosza, sprawnie zbierającego z tablic piłki po niecelnych rzutach silnego skrzydłowego i centra, do którego piłki dogrywa się pod samą obręcz.
  • Gracze oddają rzuty do kosza zawieszonego na wysokości 3,05 m.
  • Gra zaplanowana jest każdorazowo na 40 min (4 kwarty po 10 min). W przypadku remisu oglądamy przynajmniej jedną pięciominutową dogrywkę, każde przewinienie lub błąd powoduje zatrzymanie zegara, dlatego mecz trwa zazwyczaj około półtorej godziny.
  • Rzuty z dystansu (3 pkt za 1 celny) wykonywane są zza linii 6,75 od środka kosza, rzuty za 2 pkt wpadają zazwyczaj z półdystansu lub spod kosza, rzuty wolne (1 pkt) przyznawane są, gdy rzut uniemożliwił faul lub gdy rzut wpadł pomimo faulu oraz jako bonus po czwartym odnotowanym faulu drużyny w danej kwarcie.

Może w Was też bije #sercesopotu? Więcej informacji o najbliższych meczach znaleźć można na stronie www.sercesopotu.pl

Artykuły z tej samej kategorii

“Byłem, można powiedzieć, takim omnibusem”

Legenda polskiej piłki nożnej - trener Jacek Gmoch opowiada o swojej historii. Co zakończyło jego karierę piłkarską? Jak stał...

Nadzieja polskiego hokeja

Przeczytaj wywiad z zawodniczką kanadyjskiego zespołu Ontario Hockey Academy, nadzieją polskiego hokeja - Magdaleną Łąpieś! 🏒🇵🇱 Dowiedz się, jak...

Piłkarska Retro Liga

Brak żółtych i czerwonych kartek, bramkarze bez rękawic i wymóg kozłowania przez nich piłki po dwóch krokach. To tylko...