Pokolenie płatków śniegu na rynku pracy
Każde pokolenie ma własny czas i taki niewątpliwie nadchodzi dla generacji Z, czyli osób urodzonych pod koniec lat 90. poprzedniego wieku i po 2000...
Odpowiedzią jest STRATEGIA. Dlaczego? Najpierw trochę danych: 70 procent respondentów Pracuj.pl w badaniu „Kariera Generacji Z. Młodzi o pracy i karierze” uważa, że kluczowa jest dobra płaca. To ona decyduje o podjęciu kolejnych wyzwań zawodowych. Niewiele mniej, bo 67 proc. osób stwierdziło, że istotna jest dobra atmosfera. Z kolei według raportu PWC 51 proc. młodych Polaków chce mieć pracę, która jest pasją. Oznacza to, że wkraczając na rynek pracy, jesteśmy coraz bardziej świadomi celów, jakie chcemy osiągnąć. Na ich realizację wpływ ma budowane doświadczenie – od pierwszego stanowiska, poprzez każde kolejne.
Brak wykształcenia to już nie problem
Praca w restauracji, opieka nad dzieckiem czy pomoc w sklepie to typowe „pierwsze prace” dla młodzieży. Taki start ma wiele zalet: elastyczność czy możliwość dostosowania grafiku. Z drugiej strony, coraz więcej osób na starcie stara się dopasować pierwsze zajęcia do planowanej drogi zawodowej. Na szali jest pokusa posiadania „własnego grosza”, ale także planowanie kariery. – Zintegrowany System Kwalifikacji daje możliwość startu zawodowego, nawet kiedy nie mamy skończonej szkoły. Wystarczy potwierdzić to, co potrafimy, wiarygodnym certyfikatem. Po liceum ogólnokształcącym lub gimnazjum możemy wydawać się sobie mało konkurencyjni na rynku pracy, ale nic bardziej mylnego. Dobrym narzędziem jest właśnie ZSK – mówi Jerzy Bielecki, ekspert ds. doradztwa i kształcenia zawodowego w Instytucie Badań Edukacyjnych.
Jak to działa? W bardzo prosty sposób. Jeśli coś potrafisz, możesz podejść do egzaminu i zdobyć wiarygodny certyfikat, za którym stoi Instytut Badań Edukacyjnych. Mechanizm oparty jest na coraz bardziej popularnej idei Lifelong Learning. Można go porównać do potwierdzania umiejętności językowych popularnymi certyfikatami: jeśli mamy daną umiejętność, możemy podejść do egzaminu i sprawdzić się. Jeśli zdamy – mamy certyfikat. Nieistotne, jak zdobyliśmy daną umiejętność – w domu, w pracy czy podczas samodzielnej nauki. Ważne, że potrafimy.
Jedną z kwalifikacji, jaką już możemy potwierdzić certyfikatem, jest „Prowadzenie obsługi biura”. Umiejętności konieczne do wykonywania tej pracy, takie jak obsługa korespondencji, przygotowywanie pism czy obsługa interesantów, wydają się oczywiste, ale – także z tego powodu – konkurencja na rynku pracy jest bardzo duża. Osoby powracające na rynek pracy po przerwie, studenci: w ich przypadku wybór pracy biurowej jako pierwszej próby zdobycia pracy bardzo często wydaje się oczywisty. – Dlatego właśnie warto wyróżnić się na tle grona potencjalnych konkurentów, posługując się wiarygodnym certyfikatem. To taki „as w rękawie”, dzięki któremu już na starcie jesteśmy „o szczebelek wyżej”, tym bardziej, że certyfikat ma numer Polskiej Ramy Kwalifikacji. A to właśnie PRK pozwala na porównanie umiejętności potwierdzonej certyfikatem z analogicznymi w wielu innych krajach – dodaje ekspert IBE.
Wracając do raportu PWC: aż 60 proc. badanych wybrało „work life balance”, a 40 proc. – postawiło na wysokie zarobki. Wniosek? Różnica jest niewielka. Może zatem nie trzeba wybierać? Warto zacząć od podstaw. Strategicznie.
Więcej informacji o Zintegrowanym Systemie Kwalifikacji można znaleźć na stronie: www.kwalifikacje.edu.pl.
Więcej na temat kwalifikacji „Prowadzenie obsługi biura”. ========================================================
Informacja prasowa nadesłana przez Zintegrowany System Kwalifikacji
Pokolenie kidults – dlaczego mieszkają z rodzicami? Czytaj Magazyn Koncept.