Portret polskich kierowców
Jak wygląda portret polskich kierowców? 🚘 Czy potrafimy zachować wysoką kulturę jazdy na drodze? Czy pośpiech i chęć rozpędu...
Przedsiębiorstwa od dawna starają się zrozumieć motywy ludzkich zachowań, by móc dostarczać konsumentom dostosowane do ich preferencji produkty i usługi. W tym celupowstała koncepcja internetu zachowań, która wykorzystuje wiedzę i zasady z innych dyscyplin oraz nowoczesnych technologii, aby lepiej interpretować ludzkie myśli i wzorce zachowań.
Internet zachowań (z ang. Internet of Behaviour, w skrócie IoB) to idea będąca następstwem transformacji cyfrowej oraz rozszerzenie koncepcji internetu rzeczy (IoT) o nowe możliwości. W przeciwieństwie do IoT wpływa ona nie na funkcjonalność urządzeń, lecz na zachowania użytkowników. Korzysta z danych uzyskanych przez urządzenia działające w ramach sieci IoT poprzez ich gromadzenie, łączenie i przetwarzanie w celu zmiany postępowania użytkowników. Zgromadzone w ten sposób dane mogą zostać wykorzystane np. do stworzenia produktów i usług dostosowanych do nawyków klientów.
Pojęcie internetu rzeczy nie jest jeszcze w Polsce wystarczająco spopularyzowane. Mimo to śmiało można stwierdzić, że każdy użytkownik internetu minimum raz (nawet nieświadomie) miał styczność z rozwiązaniami IoB. Przykładem takiej sytuacji jest wyświetlanie się użytkownikowi spersonalizowanych reklam produktów i usług po uprzednim przeglądaniu strony internetowej danej firmy.
Nawet rozmowa ze znajomym o konkretnym produkcie lub usłudze w pobliżu telefonu z włączonym internetem może spowodować jego późniejsze wyświetlanie się w przeglądarkach internetowych. To wszystko dzięki odpowiednio skonfigurowanym algorytmom, których celem jest przewidywanie zachowań użytkowników i wpływanie na ich preferencje.
Internet rzeczy przynosi przedsiębiorstwom wiele korzyści, ale również skłania do refleksji nad granicą ingerencji w prywatność użytkowników. Obecnie firmy działają dosyć ostrożnie i dopiero testują możliwości IoT oraz IoB. Pozyskane w ten sposób dane umożliwiają im planowanie strategiczne oraz podejmowanie działań marketingowych, sprzedażowych i rozwojowych. Dzięki tej wiedzy możliwe jest wypracowanie indywidualnego podejścia do klienta poprzez zbudowanie jego zaufania i lojalności do marki, a w efekcie zwiększenie przychodów.
Technologia IoB analizuje nie tylko zachowania użytkowników w sieci, lecz również informacje o ich codziennym stylu życia dzięki urządzeniom wykorzystującym IoT. Przykładowo, dzięki specjalnej aplikacji na smartfon można kontrolować swoją codzienną dietę, poziom tętna lub jakość snu. Na podstawie analizy danych i wykryciu ewentualnych zagrożeń dla zdrowia aplikacja ostrzeże o tym użytkownika i zaproponuje zmiany w codziennym harmonogramie, by uzyskać lepsze efekty.
Mechanizm IoB ma też zastosowanie w sektorze ubezpieczeniowym, gdzie baza danych dotycząca nawyków zdrowotnych klientów jest ważnym źródłem informacji dla ubezpieczycieli w kwestii ustalenia wysokości składek.
Ingerencja internetu w ludzkie zachowania ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Część użytkowników docenia otrzymywanie spersonalizowanych ofert produktów lub usług, co pozwala im zaoszczędzić czas i pieniądze. Jednak są też tacy, dla których ochrona prywatności jest wartością nadrzędną. IoB niestety wiąże się z licznymi zagrożeniami dotyczącymi bezpieczeństwa przetwarzania danych, czego skutkiem mogą być ataki cyberprzestępców.
Innym zagrożeniem jest problem natury etycznej, przejawiający się tym, że często celem zmiany zachowań użytkowników jest nastawienie przedsiębiorstw na zwiększenie przychodów, a nie stricte troska o dobro konsumentów. Skutkiem takiego postępowania może być nadmierna ingerencja w niezależne myślenie konsumenta.
Postęp technologiczny nadal będzie się rozwijał, dlatego konieczne jest jak najszybsze znalezienie równowagi pomiędzy płynącymi z niego korzyściami a ochroną podstawowych wartości, takich jak ochrona danych osobowych czy prawo do prywatności.