poprzedni artykułnastępny artykuł

Darmowy drugi kierunek dla nielicznych

Nawet kilkanaście tysięcy złotych będzie musiał zapłacić student, jeśli okaże się, że nie spełnia wymogów do darmowej nauki na drugim kierunku studiów.

Nic więc dziwnego, że liczba osób zarejestrowanych na więcej niż jednym kierunku spadła na początku roku akademickiego aż o 28 tys. (33 proc.) – rok temu było ich 83 tys., obecnie tylko 55 tys. To skutek zmiany ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Wprowadziła ona ograniczenie w podejmowaniu kolejnego fakultetu. Zgodnie z nowymi przepisami kształcenie na drugich studiach stacjonarnych w przypadku uczelni publicznej jest płatne. Tylko te osoby, które spełnią kryteria potrzebne do otrzymywania stypendium rektora dla najlepszych studentów, mogą kształcić się za darmo. Jednak to, czy studenci za drugi kierunek rzeczywiście będą musieli płacić, rozstrzygnie ostatecznie Trybunał Konstytucyjny. Na rozpatrzenie czeka bowiem wniosek o sprawdzenie, czy ograniczenie to jest zgodne z ustawą zasadniczą, a konkretnie zapisem mówiącym o gwarancji bezpłatnego wykształcenia.

fot. wiki

Artykuły z tej samej kategorii

Wszystkie tatuaże są równe

Czy wyrażanie swojej szczerej (niekoniecznie pozytywnej) opinii można już nazwać nietolerancją? Czy tatuaż może być brzydki, a zmiana koloru...

Z nogą na gazie

Tragedia na autostradzie A1 to tylko wierzchołek góry lodowej. Felieton Wiktora Świetlika, który analizuje kondycję ludzkiej natury i pokazuje,...

Szczęście na drodze życia

Gabriela Suchecka w felietonie ,,Na drodze życia'' - . Czy jesteś gotowy na podróż w głąb siebie, aby odnaleźć...