poprzedni artykułnastępny artykuł
Komunikacja naukowa - Magazyn Koncept

Czym jest „komunikacja w nauce” i dlaczego warto studiować tę dziedzinę?

Nauka ta obejmuje więc zagadnienia związane z instytucjami, ale także psychologią, socjologią, kulturą i ekonomią. Stąd spotyka się też nazwy: społeczne zaangażowanie w naukę i technologię, społeczna świadomość nauki lub publiczne rozumienie nauki. Od kilku lat obserwuje się rosnący nacisk na uniwersytety i instytuty badawcze, by angażowały szerszą publikę w nauce, dlatego komunikacja w nauce może stać się dla młodych obiecującą ścieżką kariery.

Tradycyjne metody promocji nauki to oprowadzanie po wystawach w muzeach i centrach nauki, obecnie coraz częściej pojawiają się w tym zakresie prezentacje, występy na żywo, festiwale, większą wagę przywiązuje się także do kontaktów ośrodków naukowych lub ich „pośredników” z mediami, do public relations i dziennikarstwa naukowego. W takich przedsięwzięciach bierna dotąd publiczność ma szansę aktywnej partycypacji w nauce dzięki debatom i dialogowi. Skutkują one tworzeniem opinii, które biorą pod uwagę różne perspektywy, nierzadko dostarczają też cennej wiedzy samym badaczom.

Zarówno rządy, jak i organizacje charytatywne powinny wspierać aktywność społeczeństwa w nauce, np. nawiązując relacje z instytucjami szkolnictwa wyższego

Zwolennicy angażowania publiczności w naukę są zdania, że nauka pomoże ludziom docenić życie, wszechświat i wszystko, co się z tym wiąże, począwszy od kształtu chmur po naturę umysłu (motywy altruistyczne i kulturowe). W politycznym uzasadnieniu dobrze naukowo poinformowane społeczeństwo wspiera politykę opartą na faktach (ang. evidence based), przykładowo w tak kontrowersyjnych dziedzinach jak np. zmiany klimatyczne, inżynieria genetyczna czy szczepienia. Zarówno rządy, jak i organizacje charytatywne powinny wspierać aktywność społeczeństwa w nauce, np. nawiązując relacje z instytucjami szkolnictwa wyższego. To właśnie uniwersytety wraz z sieciami powiązań i infrastrukturą spełniały rolę łącznika rządu z zatrudnionymi w przemyśle, rolnikami, mniejszościami narodowymi itd. Innymi słowy to szkoły i uniwersytety budowały powiązania społeczeństwa z władzą, oparte na zaufaniu, zrozumieniu i bezstronności w konfliktach np. politycznych. Powszechnie uważa się, iż wzrost umiejętności społecznych związanych z nauką wzmacnia kulturowe znaczenie nauki, stąd naukowcy zyskują większy wpływ na ważne decyzje polityczne. Niektóre z uniwersytetów na świecie przyznają nawet nagrody naukowcom za skuteczne szerzenie i wyjaśnianie swych prac właśnie publiczności[1]. Sponsorzy badań biznesowych nalegają zaś, by każdy program badawczy zawierał też element „komunikacji publicznej”, np. by było na niego przeznaczone 3% grantu. Wiele europejskich uniwersytetów oferuje też kursy i kierunki studiów w zakresie komunikacji w nauce.

Komunikacja naukowa – dyscyplina

Komunikacja w nauce jako dziedzina nauki urosła jednak w bardzo zróżnicowany sektor, dlatego to, jak ją interpretujemy, ma strategiczne znaczenie i wpływa na kierunki studiów (kursów) zawodowych w tym obszarze.

By zrozumieć dyscyplinę komunikacji w nauce, o jakiej mówimy, należy dokonać jej konceptualizacji oraz podziału na obszary, jakimi się ona zajmuje. Trzeba dążyć do odpowiedzi na pytanie: gdzie skupia się zaufanie i dialog, bo to jest przecież głównym celem pracy w komunikacji w nauce. Matt Nisbet wyróżnia następujące jej dziedziny:

Umiejętności instytucjonalne nauki to obszar, w którym bada się, kto finansuje i reguluje badania naukowe, np. jak regulowane jest klonowanie, jak funkcjonuje ocenianie prac naukowych (ang. peer-review work), czy nauka dostarcza informacji decydentom politycznym oraz czy obywatele umieją zidentyfikować liderów najważniejszych instytucji naukowych.

Obywatele z lepszym rozumieniem nauki jako instytucji częściej wskazują, iż zdarzenie jest związane z bardziej złożonymi politycznymi i społecznymi czynnikami, a nie złą instytucją lub złą grupą społeczną

Poza wyidealizowanym obrazem badań naukowych, socjologowie studiujący naukę (jak również obywatele), powinni zrozumieć, iż naukowcy podlegają także wpływom społecznym, do których należy współzawodnictwo, uprzedzenia, błędy i problem rozwoju karier naukowych. Nauka takżepodlega „czynnikowi ludzkiemu”, tak jak każda inna profesja. Brytyjscy naukowcy Patrick Sturgis i Nick Allum dowodzą, że gdy coś idzie w nauce źle, jak np. widoczny przypadek oszustwa, nieetycznego zachowania lub korupcji, obywatele z lepszym rozumieniem nauki jako instytucji częściej wskazują, iż zdarzenie jest związane z bardziej złożonymi politycznymi i społecznymi czynnikami, a nie złą instytucją lub złą grupą społeczną. Inną dziedziną badań jest tzw. „mobilizacja informacji”: jeśli obywatele chcą uczestniczyć w decyzjach politycznych związanych z nauką, muszą wiedzieć, z kim się skontaktować, kogo „lobbować” i gdzie skupić swoje działania polityczne.

Obywatelskie umiejętności w nauce oznaczają poziom rozumienia nazewnictwa i zwrotów naukowych, wystarczających do zrozumienia wiadomości i/lub interpretacji rywalizujących ze sobą argumentów (poglądów) nt. złożonych spraw politycznych.

Inną częścią obywatelskich umiejętności jest zrozumienie, jak funkcjonują i działają badania naukowe, w jaki sposób buduje się teorię i schematy testów badawczych. Jon Miller zadawał przykładowo pytania: Co oznacza naukowe studiowanie czegoś? Jak publiczność rozumie logikę planu eksperymentu? Dużą pomoc w badaniach odgrywają na pewno wyspecjalizowane organizacje, jak np. The National Center for Science and Engeenering Statistics.

Praktyczne umiejętności naukowe odnoszą się do wiedzy, którą można zastosować w rozwiązywaniu codziennych, osobistych problemów, np. związanych z decyzjami konsumenckimi lub finansowymi, naprawą sprzętu domowego czy samochodu.

Komentatorzy, wydawcy, przemysł filmowy, muzea i centra nauki są organizacjami z własnymi programami, które – z racji celu swojego istnienia – muszą zawierać element komunikacji nauki w społeczeństwie. Niewątpliwie wiedza w zakresie przyznawania grantów, instytucji, procedur i powiązań przyda się osobie chcącej „wejść” w sektor publiczno-prawny z ideami poprawy jego działania lub z własnymi pomysłami badawczymi. Zebranie informacji na ten temat mogłoby zaowocować w serię bardzo ciekawych spotkań i wystąpień na terenie uczelni, a także artykułów prasowych.

Gdzie sprawdzi się komunikacja w nauce?

Niska racjonalność informacyjna (termin z nauk politycznych) kwestionuje zdolność i motywację publiczności w dziedzinie nauki, ponieważ obywatele używają wartości w percepcji obrazów dostarczanych przez media. Dlatego kampanie polityczne są dużo bardziej efektywne w kształtowaniu opinii publicznej niż tradycyjne źródła komunikacji w nauce. W odpowiedzi komunikacja w nauce staje się coraz częściej dyscypliną wiążącą różne dziedziny nauki i jej promocji. Przez to uznaje ważność wielu perspektyw i dziedzin nauki. Przykładowo coraz częściej sztuka jest używana w komunikacji w nauce. W Science Gallery London „komunikatorzy nauki” zbierają razem naukowców, studentów, lokalne społeczności i artystów w różnych przedsięwzięciach, czy to seriach instalacji ulicznych, w teatrze lub w ramach obszaru samej wystawy.

Nacisk na kontekst społeczny podkreśla wpływ grupowy społecznej tożsamości i zaufania w przypadku promowania nauki. Brian Wynne dowodzi, że sposób wykorzystania wiedzy naukowej przez daną grupę społeczną zależy od tego, jak interpretuje ona motywy działań naukowców i zatrudniających ich instytucji. Przykładowo w przypadku żywności genetycznie modyfikowanej czy teorii ewolucji duże znaczenie ma, jaka instytucja głosi daną wiedzę.

Wkład publiczności w politykę związaną z nauką wiąże się z interakcjami, dlatego ważne jest długookresowe planowanie i wyznaczenie perspektyw, ciągłe konsultacje publiczne, instytucjonalna samorefleksja i korekty w odpowiedzi na wkład publiczności. Najpierw trzeba jednak wiedzieć, gdzie, jak i co promować ciekawymi metodami, do kogo się zwrócić o grant czy współpracę. Do instytucji prywatnej czy publicznej? Na te pytania odpowiada właściwie też komunikacja w nauce.


Artykuły z tej samej kategorii

Kanapka z salami i serem szwajcarskim

Czyli jak zrobić coś wielkiego. Znasz to uczucie, kiedy planujesz zrealizować duże zadanie? Poświęcasz wiele chwil rozmyślaniu nad tym i uświadamiasz sobie,...

Zatrzymaj się!

Żyjesz w biegu, a codzienność ucieka ci przez palce? Twoja doba mogłaby mieć więcej godzin, abyś wyrobił się ze wszystkim co chcesz osiągnąć? Zatrzymaj się...

Jak pomóc sobie w nauce?

Zbliżający się nieubłaganie początek sesji zimowej skłania do zastanowienia się nad efektywnymi sposobami nauki. Czy rzeczywiście wystarczy tylko systematyczność? W jaki sposób poprawić i przyspieszyć...