Będąc młodym intelektualistą 100
Studiując Młodą Polskę, można uczyć się Piękna. To okres bogaty w zasoby sił twórczych, pełny energii, werwy. Wystarczy przygotowanie w zakresie estetyki,...
Idee polskiego oświecenia splatały się z chrześcijaństwem. Ten związek ukształtował również szkockie i włoskie oświecenie. Celem była pozytywna reforma, a nie kulturowy wandalizm i oświecona nietolerancja przeczące pierwotnej idei. A ta jasno wskazywała, jak u Davida Hume’a: Obscurity is painful to the mind – Ciemność, brak światła oświetlającego ludzką myśl jest cierpieniem umysłu. Jedne projekty oświeceniowe wpisywały się w prąd umiarkowany, inne w radykalny. Pierwszy niósł światło, drugi rzucał cień.
Oświecenie przyniosło we Francji wielką rewolucję, a z nielicznych dobrych jej skutków Deklarację Praw Człowieka i Obywatela, w Ameryce Północnej kolonie angielskie wybiły się na niepodległość, a w Rzeczypospolitej Obojga Narodów wielki ruch reform politycznych doprowadził do uchwalenia Konstytucji 3 maja, która była pierwszą w Europie i drugą na świecie nowoczesną konstytucją. Troska o dobro wspólne zdominowała polski nurt oświecenia.
Czołowy pisarz polskiego oświecenia Ignacy Krasicki, zwany przez współczesnych księciem poetów, uchwycił związek między rozumem a wiarą z właściwym sobie humorem: „Zaufany filozof w zdaniach przedsięwziętych / Nie wierzył w Pana Boga, śmiał się z wszystkich świętych. / Przyszła słabość, aż mędrzec, co firmament mierzył, / Nie tylko w Pana Boga – i w upiry wierzył”. Stoi za tym pozytywny program komplementarności tych dwóch sfer, nie zaś antagonizmu.
Naprawa Rzeczypospolitej to zadanie godne oświeconego umysłu. Jak w „Głosie wolnym wolność ubezpieczającym” Stanisława Leszczyńskiego: „Niechże sam Bóg wszechmogący będzie architektem tego budynku, którego zalecam reparacyą; ten który świat cały fluctibus ex tantis tantisqe tenebris in tam tranquila, et tam clara luce locavit, niech nad naszem chaos te wszechmocne słowa wymówi: Fiat lux! Jak przy stworzeniu świata, a wtenczas oczy nam się otworzą nad naszą ruiną i potrzebą reparacyi, tak aby się insze narody z niej budowały, widząc trwałość, wspaniałość i regularitatem naszego budynku”. O skutecznym rad sposobie Stanisława Konarskiego wyzywało do pracy: „Niezliczone są a wielkie interessa Oyczyzny, którym potrzebaby radzić, niezliczone niebezpieczeństwa, którym potrzebaby zabieżyć. Rzeczpospolita jest jak Dom, albo stary y wielki Okręt, ale dawno lub niepatrzony, lub z wierzchu tylko gdzie niegdzie łatany, do ruiny zaś y zniszczenia dążący, jeżeli gruntowanie zreperowany nie będzie”.
Współtworzenie kultury politycznej wymaga wysiłku i odwagi. O pierwszym wymogu, a raczej skutkach jego braku pisał Ignacy Krasicki: „Stąd rozum bez nauki, stąd biegłość bez pracy; / Mądrzy, rządni, wspaniali, mocarze, junacy – / Wszystko im łatwo idzie”. Drugi wymóg głosiła dewiza medalu ustanowionego przez Stanisława Augusta: Sapere auso czyli „Temu, który odważył się być mądrym”. Celnie uchwycił to Wojciech Bogusławski: „Niemądry, kto wśród drogi / Z przestrachu traci męstwo, / Im sroższe ciernia, głogi, / Tym milsze jest zwycięstwo. Im sroższy los nas nęka, / Tym mężniej stać mu trzeba, / Kto podło przed nim klęka, / Ten próżno wzywa nieba”.
Idee oświeceniowe inspirowały do wszechstronnego kształcenia młodego pokolenia. Mówił o tym już kanclerz Jan Zamoyski: „Zawsze takie rzeczpospolite będą, jakie ich młodzieży chowanie”. Postać Kanclerza inspirowała Stanisława Staszica: „Po skończonej edukacji szkolniczej zaczynać się powinna edukacja obywatelska, w której by kawaler młody to wykonywał, czego się uczył”. Prawdziwa edukacja powinna kształcić do pełni człowieczeństwa, do życia twórczego. A twórczość według Franciszka Karpińskiego to „pojęcie rzeczy, serce czułe i piękne wzory”.
Hymnem i dewizą słynnej Szkoły Rycerskiej kształcącej nie tylko do służby wojskowej, ale dającej solidną formację intelektualną i patriotyczną, był wiersz Ignacego Krasickiego: „Święta miłości kochanej ojczyzny, / Czują cię tylko umysły poczciwe! / Dla ciebie zjadłe smakują trucizny, / Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe. / Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny, / Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe, / Byle cię można wspomóc, byle wspierać, / Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać”.
Założyciele Towarzystwa Przyjaciół Nauk wierzyli, że nauka i literatura są zdolne dowieść żywotności narodu pozbawionego państwa. Stąd ich celem było: „Ocalić i wydoskonalić ojczystą mowę, zachować i udoskonalić narodu historię, poznać rodowitą ziemię i wszystkie jej płody, dla tych dobycia, używania potrzebne rozkrzewić umiejętności i sztuki”.