poprzedni artykułnastępny artykuł

Anooki atakują, czyli wizyta w Toruniu

Gdynia ma Open’er Festival, Opole Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej, Toruń zaś przez wieki kojarzony był głównie z zapachem wypiekanych tam pierników i jednym z najsłynniejszych astronomów na świecie. Od 2009 roku do wspomnianego miasta przyjeżdża się jednak po coś jeszcze – po wspomnienia związane z Międzynarodowym Festiwalem Światła „Bella Skyway Festival”.

Jak wygląda Międzynarodowy Festiwal Światła „Bella Skyway Festival”?

Dziesiątki ulic, budynków, pomników czy też innych elementów zabudowy co roku w sierpniu zamieniają się w barwne iluminacje, w których twórcy starają się ukryć duszę gotyckiego miasta.

Zwiedzający przy okazji festiwalu mogą także wziąć udział w licznych imprezach towarzyszących. Wśród nich w tym roku znalazła się wystawa fotografii inspirujących kobiet zaprezentowanych na łamach „National Geographic”.

Nacisk na ekologię i nowe media

Każdej kolejnej edycji festiwalu przyświeca inne hasło, które staje się inspiracją dla twórców świetlnych instalacji. Do tej pory projekcje nawiązywały m.in. do Układu Słonecznego, żywiołów, nieskończoności oraz płynności wszechświata. Ten rok pod względem tematyki okazał się jednak wyjątkowy – ekologia i nowe media, na których skoncentrowali się twórcy, to niezwykle aktualne zagadnienia, których znaczenie często jest bagatelizowane w codziennym pędzie.

Jak szukać iluminacji świetlnych?

Iluminacji świetlnych szukać można na dwa sposoby. Pierwszy z nich skierowany jest głównie do tych, którzy lubią mieć kontrolę nad sytuacją. Jego fundament stanowiła mapa z zaznaczonymi kolejnymi punktami, program, w którym znaleźć można kilka słów analizy i interpretacji każdego z nich oraz specjalnie przygotowane trasy zwiedzania.

Zwolennicy drugiego z nich za nic mieli rekomendowane rozwiązania, a ich udział w festiwalu połączony był zazwyczaj z niespiesznym zwiedzaniem miasta, które w sierpniowe noce wyjątkowo późno chodzi spać.

Niezależnie od przyjętego stylu uczestnictwa każdy zwiedzający miał możliwość zapoznania się z aż 26 atrakcjami. Podczas spaceru uliczkami Doliny Marzeń nad głowami zauważyć można było gigantyczne, misternie utkane gniazdo. Pulsujące w nim światło „Nowej nadziei” skłaniało do refleksji nad tym, jaki istnieje związek pomiędzy naturą i kulturą, która coraz częściej łączy się ze sobą, tworząc nowe hybrydy.

Z kolei umiejscowione nieco dalej „Lustro” powstało dzięki zajęciom odbywającym się na kierunku sztuka mediów i edukacja wizualna. Próżno przy nim jednak szukać swojego odbicia – w metaforycznym zwierciadle mamy przejrzeć się, patrząc na postać przywiązaną sznurkami do drzewa, od którego stara się uciec. Próba oderwania się od natury i problemów, które jej dotyczą, przypomina nam, że jest to wysiłek – na szczęście – bezskuteczny.

anooki toruń
fot. Magdalena Maciejewska

Blisko natury

Coś dla siebie na festiwalu światła znajdą także miłośnicy ognisk. To właśnie przy nich już od wieków gromadziły się tłumy słuchające przekazywanych z pokolenia na pokolenie historii.

Toruńskie palenisko jest jednak szczególne – zostało skonstruowane z urządzeń elektronicznych, które współcześnie gromadzą ludzi dzielących się rozmaitymi opowieściami. Ciepło relacji, które jest wówczas wytwarzane, różni się jednak od tego, które dawała bezpośrednia komunikacja.

Mówiąc o kontakcie za pośrednictwem nowych technologii, nie sposób zapomnieć o doświadczeniu odosobnienia, którego doświadczyliśmy m.in. podczas pandemii. Osoby przyzwyczajone do siedzenia na kanapie, które nie widziały sensu organizowaniu jakichkolwiek wydarzeń w tradycyjnej formule, mogły podczas sierpniowego wydarzenia wybrać się na koncert hologramów śpiewających i grających dla wirtualnej publiczności. Tylko czy faktycznie na taki świat czekamy?

Annoki atakują

Annoki były przekonane, że nie! Przesympatyczne, kilkumetrowe stworki, które opanowały Toruń, wyglądają jak skrzyżowanie Minionków z Eskimosami. Spotkać je można było przede wszystkim na toruńskiej starówce.

Niektóre z nich zachęcały do bliskiego kontaktu z naturą, inne demonstrowały, do jakich zmian w przyrodzie udało się przez ostatnie lata doprowadzić człowiekowi. Następne uświadamiały, że to właśnie przez nasze działania kolejne gatunki – podobnie jak one – muszą uciekać, by przetrwać.

Przede wszystkim jednak pokazywały turystom, jak wielka siła tkwi w wsparciu, które możemy sobie okazywać. Może więc pomimo coraz to nowych problemów nie wszystko jeszcze stracone?

Artykuły z tej samej kategorii

Spotkanie ze sztuką

Nie daj się pokonać swoim wątpliowściom, przestań powtarzać: ,,Sztuka? To nie dla mnie''. Sprawdź, dlaczego warto poświęcić jej czas...

Power Rangers: Once & Always

Zanurz się w sentymentalnej podróży w świat Power Rangers: Once & Always! Sprawdź czy warto obejrzeć produkcję Netflixa, która...

Domowe zacisze mieszczanina

Wybierasz się do Trójmiasta? Odkryj urok Domu Uphagena w Gdańsku i zajrzyj do pokojów XIX-wiecznego mieszczaństwa.